niedziela, 29 lipca 2012

Prolog

   Gabrielle nigdy nie zazdrościła Fleur, mimo że jej siostra miała wszystko: urodę, przyjaciół, doskonałe wyniki w nauce, dobrą pracę i ukochanego mężczyznę u boku. Ale teraz, tutaj, na weselu miała wrażenie, że wszyscy dookoła są szczęśliwi, począwszy od jej kuzynki, która zawsze narzeka i marudzi, przez Weasleyów, którym doskwierała bieda, aż do Luny Lovegood, której nikt nie lubił z powodu jej dziwacznych teorii. Nie nikt, Gab lubiła Lunę. Może dlatego, że ona sama też była wieczną marzycielką? 
   I dlatego właśnie - przez swoje marzenia - nie miała przyjaciół ani doskonałych wyników w nauce. Była stuprocentowo przeciętna, tak przeciętna, jak tylko się dało. Przeciętnie przeciętna. I nudna.
   Ale była wtedy jeszcze młoda. Miała w końcu tylko dziesięć lat. Teraz postanowiła coś zmienić...
Harry Potter - Owl